Przejdź do treści

Pielgrzymka z Sokółki do Mariampola. Świadectwo Iwony

Mam na imię Iwona, jestem szczęśliwą mężatką i matką czterech córek. W pielgrzymce z Sokółki do Mariampola uczestniczyłam trzy razy.

Z parafi bł. Jerzego Matulewicza z Kielc, do której należę udało się nam przejść szlak pielgrzymkowy w 11 osób. Tegoroczna X jubileuszowa pielgrzymka ze względu na Covid 19 była inna niż wszystkie, ale paradoksalnie mimo ograniczeń, z naszej parafii przeszło jej szlak dużo więcej osób niż w normalnym czasie. W naszych sercach zrodziło się pragnienie zorganizowania parafialnej, duchowej, pielgrzymki z Sokółki do Mariampola.

Duch Święty wszystkiego w nas i przez nas dokonał.

Moja siostra, Małgosia, zmobilizowała mnie do działania i zaciągnęła na rozmowę z księdzem. Otrzymałyśmy zgodę naszego proboszcza Bogdana i rozpoczęłyśmy działanie. Na ogłoszeniach parafalnych i w gablotce przed kościołem pojawiła się informacja o pielgrzymce. Każdego dnia rozpoczynaliśmy ją Mszą Świętą o godzinie 18, potem Adoracją naszego ukochanego Jezusa Eucharystycznego, której towarzyszyły rozważania pielgrzymkowe. Ponieważ przysyłane przez siostrę Julię świadectwa i komentarze do Ewangelii z przyczyn technicznych nie mogły być na Adoracji odtwarzane, nasze rozważania oparliśmy na pracy s. Janiny Samolewicz SJE zatytułowanej: ,,Eucharystyczna duchowość bł. Jerzego Matulewicza’’.

Patron naszej parafii każdego dnia naszymi ustami mówił o swojej miłości do Przenajświętszego Sakramentu, o chwilach wytchnienia w czasie Jego nawiedzania i adorowania i o Komunii Św. – codziennym upragnionym słońcu naszego życia. Bardzo poruszył mnie fragment: „Błogosławiony Jerzy Matulewicz był wyczulony na tchnienie Ducha Św. w Kościele, zmierzającego do odnowy świata przez Eucharystę, która promieniuje i przebóstwia”!!!

Każdego dnia pielgrzymki wypowiadałyśmy intencje, zgodną z myślą bł. J. Matulewicza- „aby wszystkich zbliżyć do Chrystusa w Eucharysti, a w Nim do Ojca w Duchu Świętym angażując w to dzieło wszystkie siły natury i łaski, jakie Pan złożył w każdej osobie”, prosząc Jezusa, aby posłużył się nami, byśmy przyprowadzili na ucztę eucharystyczną wszystkich, którzy nie odpowiedzieli na Jego zaproszenie. Z każdym dniem dołączało do nas coraz więcej osób, nawet w czasie 24 godzinnego Jerycha, kiedy adoracja pielgrzymkowa odbyła się o godzinie 23 pielgrzymi stawili się w kościele. W piątek po adoracji zebrałyśmy od wiernych intencje, które w sobotę zawiozlyśmy do Sokółki. Kiedy nasza ośmio osobowa grupka uczestniczyła w miejscu Cudu Eucharystycznego we Mszy św., parafianie kontynuowali ostatni dzień pielgrzymki.

W Sokółce dałam świadectwo o przyjaźni z bł. Jerzym, który wyjednał mi łaskę wiary w żywą obecność Jezusa w Eucharystii i sprawił, że po wielu latach niezgody pojednałam się z tatą i siostrą, z którą prowadziłyśmy naszą parafialną pielgrzymkę.

Z perspektywy czasu, mając w pamięci radosną reakcje ks. Proboszcza, częste podziękowania ks. Karola (opiekuna wspólnoty Światło Jordanu, do której z siostrą należymy) oraz ilość uczestników parafialnej pielgrzymki, zdałyśmy sobie sprawę z owoców tego Bożego dzieła.

Niech będzie uwielbiona Trójca Przenajświętsza: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty, który rozlewa w naszych sercach miłość Bożą. Amen

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *